Recenzja: markery COPIC

16:14:00




Markery to medium, które towarzyszy mi od wielu lat. Na początku były to Sharpie, potem Promarkery, a ostatecznie przerzuciłam się na COPIC Markers. Z racji tego, że używam copiców już blisko trzy lata uznałam, że powinnam napisać o nich recenzję.

Markery COPIC to profesjonalne markery alkoholowe wielokrotnego użytku. Wypełnione są tuszem Various Ink, który sprzedawany jest również w buteleczkach. Dzięki temu możemy przywrócić do dawnej świetności markery, w których skończył się już tusz. Możliwa jest również wymiana zużytych końcówek. Markery COPIC występują w 358 kolorach. Dzielą się również na różne rodzaje:

COPIC CLASSIC
cena za 1 sztukę: 27,10zł

źródło zdjęcia
- posiada dwie wymienne końcówki: szeroką i precyzyjną.
Standardowy marker classic nie posiada końcówki pędzelkowej! (Chyba, że ją dokupimy)
- 214 kolorów i odcieni
- jedna buteleczka tuszu Various Ink wystarcza na całkowite uzupełnienie 8 razy, co daje cenę 4.97zł.
- kolorowe skuwki z oznaczeniem ułatwiające znalezienie odpowiedniego markera

COPIC SKETCH
cena za 1 sztukę: 27,10zł
źródło zdjęcia
- posiada dwie wymienne końcówki: końcówkę średnio-szeroką i końcówkę pędzelkową
- ma najszerszą gamę kolorystyczną - 358 kolorów i odcieni
- jedna buteleczka tuszu Various Ink wystarcza na całkowite uzupełnienie do 12 razy, co daje cenę 3,31zł.
- kolorowe skuwki z oznaczeniem ułatwiające znalezienie odpowiedniego markera

COPIC CIAO
cena za 1 sztukę: 17,70zł
źródło zdjęcia
- posiada dwie wymienne końcówki: końcówkę średnio-szeroką i końcówkę pędzelkową
- ma dosyć wąską gamę kolorystyczną w porównaniu do swoich ''braci'': 180 kolorów
- jedna buteleczka tuszu Various Ink wystarcza na całkowite uzupełnienie go do 16 razy, co daje cenę 2,49zł.
- kolorowe skuwki z oznaczeniem ułatwiające znalezienie odpowiedniego markera

COPIC WIDE
cena za 1 sztukę: 37,00zł
źródło zdjęcia
- posiada jedną końcówkę o szerokości 2cm
- ma najwęższą gamę kolorystyczną - tylko 35 kolorów
- jedna buteleczka tuszu Various Ink wystarcza na całkowite uzupełnienie go 6 razy, co daje cenę 6,63zł.
- kolorowa skuwka z oznaczeniem ułatwiające znalezienie odpowiedniego markera


Z powyższych informacji można również łatwo wywnioskować, które markery mieszczą w sobie najwięcej tuszu.  
Od najbardziej pojemnego, do najmniej są to: WIDE, CLASSIC, SKETCH, CIAO


Oprócz zwykłych kolorowych markerów COPIC dostępne są również tak zwane puste markery. Możemy mieszać tusze Various Ink tworząc własne kolory. 
Dodatkowo możemy zaopatrzyć się również w BLENDER. Jest to tak jakby ''czysty'' marker, który ma nam pomóc zmieszać razem różne kolory. 
Szczerze? Blender jest dla mnie stratą pieniędzy. Copici blendują się bardzo dobrze i bez niego.

Jak wygląda przejście między kolorami bez użycia blendera?


Po jakim czasie sięgnęłam po tusz uzupełniający?
Jak już wspomniałam na początku, używam tych markerów już około trzy lata. Posiadam wersję CIAO oraz pojedyncze sztuki SKETCH. Dopiero w tym roku kupiłam tusz do dwóch najczęściej używanych przeze mnie kolorów. Jasnego niebieskiego i beżowego, typowego dla skóry. Mimo iż posiadam najmniej pojemną wersję - inne markery mają się dobrze i na spokojnie pociągną do końca tego roku. Oczywiście wszystko zależy od tego jak dużo rysujesz. Jeśli robisz to codziennie, na większych formatach (np. A4) twoje markery skończą się szybciej.



Przemyślane oznaczenia



Możemy dokupić też różne akcesoria, takie jak aerograf czy stojaki. Według mnie najsensowniejszym wyborem są pudełka akrylowe. Ich ceny są różne, w zależności od tego ile sztuk markerów mieszczą.

NAJTAŃSZE
cena: 14 zł
ilość: 12 sztuk

źródło zdjęcia
NAJDROŻSZE
cena: 40 zł
ilość: 72 sztuki

źródło zdjęcia
Pudełka również są podzielone na kilka rodzai, w zależności od markera. Na CIAO są takie, na SKETCH są inne itd. Bardzo je polecam! Dobrze spełniają swoje zadanie, każdy marker ma swoje oddzielne miejsce.

PODSUMOWUJĄC

PLUSY:

- tusz
Wspaniale mi się z nim pracuje, blenduje się idealnie.
- końcówka pędzelkowa
Jak wiadomo, nie wszystkie markery na rynku mają końcówkę typu brush. Z tą konkretną również pracuje mi się najlepiej, pozwala na największą precyzję.
- wyprofilowanie markera
Bardzo dobrze leży w ręce, bez względu na to czy jest to CIAO, czy SKETCH. 
- oznaczenia
Niektóre firmy nie zawracają sobie głowy oznaczeniami. Kolory na skuwkach wiernie odwzorowują tusz. Według mnie COPIC ma na dodatek najlepszy system oznaczania swoich markerów także dzięki użyciu liter i cyfr. Wszystko jest przemyślane i dobrze rozpisane. Szczególnie przydaje się przy zakupach online! 
- wielokrotny użytek = zaoszczędzenie pieniędzy
Dzięki możliwości napełnienia markera tyle razy ile tylko chcemy oszczędzamy masę pieniędzy. Najwięcej tak naprawdę płaci się za sam marker, a nie tusz. Cena za jedno całkowite napełnienie to kilka złoty.
- zapach
Spotkałam się z wieloma markerami. Niektóre cuchnęły tak bardzo, że ledwo człowiek mógł to znieść. Jeśli rysowałam rano, głowa bolała mnie do końca dnia! W przypadku markerów COPIC to przykre zjawisko nie występuje. Zapach nie jest przesadzony, nie wpływa na moje samopoczucie.
- oznaczenie końcówki pędzelkowej
Nigdy nie korzystam ze zwykłej szerokiej końcówki. Używam tylko brush tip. Markery COPIC posiadają grubą szarą linię wokół strony z pędzelkiem oraz małą infografikę. Dzięki temu zawsze wiem, którą skuwkę zdjąć i nie tracę czasu na pomyłki.

MINUSY:

- toczenie się (COPIC CIAO)
CIAO mają okrągły kształt  przez co czasami się toczą. Ich skuwki posiadają malutkie kawałki plastiku mające zapobiec toczeniu, ale nie zawsze to działa. 
- cena
Nie owijajmy w bawełnę, markery COPIC są drogie. Nie każdy może pozwolić sobie na taki wydatek. Jeśli chcesz zacząć przygodę z markerami, na początek wybierz tańsze alternatywy. Dopiero potem weź się za copici. Polecam CIAO. Są najtańszym wariantem i na początek w zupełności wystarczają. W przyszłości możesz zainwestować w SKETCH. 
- brak oznaczeń na wierzchu skuwek (COPIC CIAO)

OCENA: 4,5/5
ocena ciao:     3,5/5
ocena sketch: 5/5
CENA: w zależności od wariantu 17,70 - 37 zł
CENA/JAKOŚĆ: 4/5
Markery firmy COPIC mimo wszystko są warte swojej ceny. Różnica pomiędzy nimi, a tańszymi alternatywami jest dosyć wyczuwalna. Zdecydowanie nie polecam copiców na początek. :)

~Amy

You Might Also Like

1 komentarze

  1. swietne porównanie. Nawet nie miałam pojęcia o tylu różnych rodzajach. Sama osobiście używam jak już to Promarkerów i chinskich podrób, bo cena copików niestety nieźle dobija. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest na wagę złota. Staram się odpowiadać najszybciej jak to możliwe. :)